poniedziałek, 25 maja 2015

Weekend - Trochę na przypale!

Cześć, cześć, cześć!! :D 
 Tak więc jest poniedziałek 25.05.2015r i jutro jest Dzień Mamusi :3 No tak więc mój weekend, bardzo pozytywny cały na przypałach XD
Piątek - U KUZYNKI! :D <3 Potem do domku i do przyjaciół! :D Szkoda ze wszyscy przyjaciele byli najebani jak ja przyszłam! ^^ No ale cóż, taka zabawa była że Filipa musiałam za rękę do domu prowadzić :))) Jeszcze jego mama nas zobaczyła i przypał był bo mówiła ze przejebane ma haah XD Potem Adrian wziął go i zaczął z nim kółka robić po osiedlu żeby trochę wytrzeźwiał :D A ja już musiałam wracać do domu bo była 22, a o 21 miałam być i biegłam do domu jakieś 3 km :O Potem poszłam się od razu kąpać jak wróciłam do domu i spać ok. 1 ^^
Sobota - Wstałam o godzinie 14... (Łał xD) O 14:17 dzowni do mnie Filip ''Siema, jedziesz ze mną do Gdańska?'' Ja w ogóle taka super, aha zaspana XD ''ja jeszcze spie!'' Ale pojechałam^^
Ogarnęłam się i poszłam na autobus, w ogóle dopiero w busie się dowiedziałam gdzie jedziemy xD Do koleżanki :3 Więc było okej! Poszliśmy se do niej iiii... prawilnie na piwko ^^ (GIMBY) hahah
Potem kilka godzin później padł pomysł żebyśmy zostały u tej koleżanki na noc, bo było nas (dziewczyn) więcej ^^ No i wszystkie mogły, to poszłyśmy do niej do domu ogarnąć się żeby iść na domówkę ^^  O domówce nawet opowiadać nie będę, bo brak słów XD Potem jak przyszłyśmy do domu to w ogóle tez w chuj przypał bo jej mama ogarnęła że piłyśmy xD ^^
Niedziela - Wstałyśmy, bardzo wcześnie 8:30 chyba :/ w sumie to nic takiego nie robiłyśmy. O 11:55 miałyśmy busa do domu ^^ W ogóle cały dzień od soboty do niedzieli nie miałam internetu, nie miałam w ogóle kontaktu z ludźmi, tylko przez sms'y z kuzynką pisałam :d W niedziele w sumie nic takiego nie robiłam, nawet do kościoła nie poszłam XD Lekcje chyba tylko zrobiłam, w ogóle zasnęłam głową na książkach na stole i ręka na laptopie XD Zmęczona^^ Poszłam spać tez w sumie jakoś szybko 00:30 chyba coś takiego :d
Poniedziałek - Budzę się rano, godzina 8 - myślałam po prostu że zaraz zwymiotuje... Poszłam do łazienki i chciałam, ale nie mogłam to poszłam dalej spać :d Wstałam o 10:00 a na 10:40 miałam lekcje, o 10:30 wyszłam z pod prysznica i stwierdziłam ze to już niema sensu iść dziś do szkoły i nie poszłam. Zrobiłam se lekcje, notatki na jutro, broszkę na technikę i teraz pisze blogaa :)
Dziś jeszcze będę jechać do kuzynki i pewnie będę się uczyć :P Próbuje zdać! :D
No to Siemaneczko! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz